Categories
violinistowe covery i poczynania

Giulio Caccini avemaria

28 replies on “Giulio Caccini avemaria”

ooo to daj gdzieś nagranie proszę
co to improwizacji słynnegosz czasu kiedyś to tomecki wymyślił te głosy 🙂

Kiedyś mi to puszczałeś na jakimś TeamTalku. Niesamowite jest to, że grasz wszystkie głosy, w sumie nagrywasz każdy osobno i to wszystko ze sobą gra, wszystko jest czysto. Utwór przepiękny, nieco rzeczywiście smutny, ale prześliczny.

Hm. Miałam kiedyś uczyć se akompaniamenu fortepianowego nawet do tego.
I ogarnęłam częśc.
ładnie. 🙂

Fajne, fajne.
Tak dla ścisłości możesz Mieciu dopisać, że formalnie napisał ten utwór Władimir Wawiłow, ale podpisał Caccini, co by się lepiej sprzedało.

a ja mam też tą wersję co mi siostra lidia dała w b-mol gdzie śpiewa chórek ośmiolatków same chłopczyki

Czyli ten Rusek ukrył się pod pseudonimem giulio caccini. Nie noo. Tak nie można. A ja byłem przekonany że to była wersja autorstwa włoskiego kompozytora.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

EltenLink